.:Wild Paws:.

Tutaj przeżyjesz prawdziwą przygodę! Zarejestruj się już teraz!

Ogłoszenie

Administracja Pora roku Pogoda/Temperatura Nawigacja
Yithis
Zima.
Regulaminy
Swahili
Obfite opady śniegu,
Pada śnieg, czasem deszcz
Przywitaj się
Luos
dookoła jest lód.
od 3 °C do -15 °C
Karty Postaci
Samanva
Wymiana

#81 2014-10-20 20:18:47

Swahili

Administrator

Zarejestrowany: 2014-10-16
Posty: 107
Punktów :   
Postać: Bernat/Zin'dax
Gatunek: Fangtail/Ksenomorf+deinonych
Autor awatara: coloured-prisms

Re: Łososiowa Rzeka

Mruknął cicho na odpowiedź wilka. Plan jak plan, prosty. Ale czy wypali? Tego już Bernat nie wiedział.
-Ciekaw jestem twojego planu. - mruknął do siebie cicho i poszedł za Heliosem.
//z.t --> Polana łowiecka//



Far over the misty mountains cold,
To dungeons deep and caverns old,
We must away, ere break of day,
To find our long-forgotten gold.

The pines were roaring on the height,
The winds were moaning in the night,
The fire was red, it flaming spread,
The trees like torches blazed with light.

Bernat
Zin'dax

Offline

 

#82 2014-10-20 20:22:13

 Samanva

Dziki Ogon

Zarejestrowany: 2014-10-18
Posty: 112
Punktów :   
Postać: Samanva
Gatunek: Kot (?)
Autor awatara: Samanva (Ja)

Re: Łososiowa Rzeka

Nie uzyskawszy odpowiedzi ruszyła za grupą. Miała nadzieję na złapanie soczystego zająca. Nagle zawróciła, złapała swój, suchy już, szalik i dogoniła resztę.

//z.t. -> Polana Łowiecka//


"- What's your problem?
- Reality
"

Jako moderatorka władam tym kolorem w dziale "Inne".

Poprzednia postać:
Gato, kotka zabita przez niedźwiedzia przy Łososiowej Rzece.

Offline

 

#83 2014-10-20 21:07:01

Fumiko

Nowy

Zarejestrowany: 2014-10-15
Posty: 12
Punktów :   
Postać: Mea
Gatunek: Lemur
Autor awatara: Apofis

Re: Łososiowa Rzeka

Zdyszana lemurzyca pognała za nimi z ciekawości. /z.t Polana Łowiecka/

Pisz dłuższe posty. W regulaminie RPG wyraźnie pisze, że wymagane są przynajmniej 3 zdania.

Offline

 

#84 2014-10-24 20:18:48

Luos

Czarna Śmierć.

Zarejestrowany: 2014-10-17
Posty: 196
Punktów :   
Postać: Luos
Gatunek: wilk (?)
Autor awatara: Ja/strona z tapetami

Re: Łososiowa Rzeka

Luos przyszła tutaj powolnym krokiem. Wilczyca położyła się w trawie, jednak nie zasnęła. Popatrzyła w niebo. Cały czas czuła w sobie pustkę- kim jest i co tu robi? No cóż, najwyżej nie będzie spać przez całą noc... Położyła się na plecach, patrząc w gwiazdy.


Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej

Everything that kills me makes me feel alive

"Proponuję rozszarpać go na strzępy, wypruć flaki, a futro porozrzucać po całym lesie."

Offline

 

#85 2014-10-24 20:31:02

 Samanva

Dziki Ogon

Zarejestrowany: 2014-10-18
Posty: 112
Punktów :   
Postać: Samanva
Gatunek: Kot (?)
Autor awatara: Samanva (Ja)

Re: Łososiowa Rzeka

Szła za wilczycami. Rozejrzała się i zobaczyła posłania przygotowanie przez Naisę, które były niewiele większe niż ona sama. Podeszła i widząc, że mała już spała, położyła się w posłaniu niedaleko niej. Jednak ona też nie spała.
Gwiazdy...


"- What's your problem?
- Reality
"

Jako moderatorka władam tym kolorem w dziale "Inne".

Poprzednia postać:
Gato, kotka zabita przez niedźwiedzia przy Łososiowej Rzece.

Offline

 

#86 2014-10-25 11:54:47

Swahili

Administrator

Zarejestrowany: 2014-10-16
Posty: 107
Punktów :   
Postać: Bernat/Zin'dax
Gatunek: Fangtail/Ksenomorf+deinonych
Autor awatara: coloured-prisms

Re: Łososiowa Rzeka

Przybiegł truchtem, rozglądając się za resztą. Ciekaw był, co robią. Gdy w końcu znalazł ich w swoim zasięgu wzroku, od razu znalazł się koło stworzeń. Położył się kilka metrów koło nich, nie zamierzając spać. Czuł, że musi sprawić, by było tu bezpiecznie. Dlatego właśnie chciał czuwać całą noc, by to bezpieczeństwo zachować. Westchnął i począł rozglądać się dookoła.



Far over the misty mountains cold,
To dungeons deep and caverns old,
We must away, ere break of day,
To find our long-forgotten gold.

The pines were roaring on the height,
The winds were moaning in the night,
The fire was red, it flaming spread,
The trees like torches blazed with light.

Bernat
Zin'dax

Offline

 

#87 2014-10-25 14:12:37

Atlana

Nowy

38722696
Zarejestrowany: 2014-10-24
Posty: 11
Punktów :   
Gatunek: renea
Autor awatara: ja osobiście

Re: Łososiowa Rzeka

Jak okiem sięgnąć, wszędzie widniało to samo. Długie, cienkie, rozdwojone lub pojedyncze, zakończone miotełką, kłosem czy zwyczajnie szpiczaste trawy sięgały wysoko i całkowicie zasłaniały resztę krajobrazu. Parę razy podskoczyła, by cokolwiek więcej zobaczyć, ale potem postanowiła polegać na słuchu. Świerszcze, jak każdej nocy, nie przerywały swego koncertu ani na chwilę. Co jakiś czas, jeden z tych grajków uciekał spod łap, niknąc w gąszczu. W końcu natknęła się na coś nowego. Spory kamień sterczał niby łysa góra w puszczy, dając zbłąkanemu podróżnikowi szansę na odnalezienie drogi. Bez wahania wspięła się na sam szczyt, ale widok jaki się przed nią otworzył, wcale nie był zachwycający. Od dobrej godziny Atlana przedzierała się przez morze traw tylko po to, by dowiedzieć się, że ciągnie się ono aż po horyzont? Westchnęła. Gdzieś za nią majaczyła w nocy ciemna ściana lasu. Wahała się przez chwilę, ale wtem kątem oka zauważyła ruch. Niedaleko błyszczącej odbiciami gwiazd powierzchni wody siedziało kilka zwierząt. No wreszcie coś ciekawego! Szybko zeskoczyła z kamulca i pomknęła przed siebie w kierunku grupki.
Jej "bieg" przypominał raczej królicze skoki, ale mniejsza o to, bo przez większość czasu można było jedynie dostrzec ruch pomiędzy źdźbłami traw. Raptownie zahamowała, by nie wpaść Bernatowi prosto w pysk. Cofnęła się parę kroków i przyjrzała nieznajomemu. Wyglądał naprawdę dziwacznie, toteż okrągłe ślepia przez chwilę tylko wodziły po jego sylwetce. Zatrzymawszy je na licu fangtaila, uśmiechnęła się.
- Cześć. Jestem Atlana, a ty? Wy? - poprawiła ostatnie, zerkając na resztę. - Co to za miejsce? - spytała, siadając i przekrzywiając łebek.


KARTA POSTACI | GATUNEK
WIEK: 6 miesięcy
STAN: Ogólnie ma się nawet dobrze, choć jest nieco za chuda, a w czarnym futerku widnieje wyraźny nieład. Na przedniej lewej łapie jest spore zadrapanie. Oprócz jej własnego, można wyczuć zapach lasu.

Offline

 

#88 2014-10-25 14:18:10

 Aevara

Zaawansowany

Skąd: Czarna Pustynia
Zarejestrowany: 2014-10-18
Posty: 303
Punktów :   
Postać: Helios, Aletheia
Gatunek: Nigorich, Jednorożec
Autor awatara: Atlana
WWW

Re: Łososiowa Rzeka

Helios spojrzał na dziwaczne stworzenie przypominające trochę kota, trochę wiewiórkę. Uśmiechnął się przyjaźnie do kotki (jakoś tak chyba powinno być xD)
-Mi mówią Helios. A to miejsce nosi nazwę "Łososiowa Rzeka".-Nigorich przyjżał się dokładnie całej postaci. Śmieszne stworzenie. Duże oczy i uszy potęgowały to wrażenie.


Kiedyś byłam "Vailins"


Nemo me impune lacessit.


Helios, Aletheia, Helios voice, Aletheia voice

Offline

 

#89 2014-10-25 14:20:46

 Moyo

Początkujący

Skąd: kogo to miałoby obchodzić...
Zarejestrowany: 2014-10-20
Posty: 175
Punktów :   
Postać: Tamuka, Mituso
Gatunek: Pantera śnieżna, Pegaz

Re: Łososiowa Rzeka

- Znowu ktoś nowy.... Powiedziała znudzona Naisa, która nie była zachwycona przybycia kolejnego stworzenia. Odwróciła łeb w stronę nieznajomej i cicho warknęła. Potem odwróciła się i położyła pokazując, że kotka nie jest tu mile widziana. Jednak po jakimś czasie powiedziała: - Ja Naisa. To Łososiowa Rzeka, nie widzisz?!

Ostatnio edytowany przez Moyo (2014-10-25 15:52:28)


IMU IMU KALABADA! ~ Motto Tamuki


Poprzednia postać: Naisa, Powód śmierci: zabita przez Luos

Offline

 

#90 2014-10-25 14:25:49

 Aevara

Zaawansowany

Skąd: Czarna Pustynia
Zarejestrowany: 2014-10-18
Posty: 303
Punktów :   
Postać: Helios, Aletheia
Gatunek: Nigorich, Jednorożec
Autor awatara: Atlana
WWW

Re: Łososiowa Rzeka

-Naisa! Nie tak się wita gości!-skarcił podopieczną, lecz dał jej już spać. Sam też był zmęczony. Posłał stworzeniu przepraszający uśmiech, po czym ziewnął.


Kiedyś byłam "Vailins"


Nemo me impune lacessit.


Helios, Aletheia, Helios voice, Aletheia voice

Offline

 

#91 2014-10-25 14:45:25

Swahili

Administrator

Zarejestrowany: 2014-10-16
Posty: 107
Punktów :   
Postać: Bernat/Zin'dax
Gatunek: Fangtail/Ksenomorf+deinonych
Autor awatara: coloured-prisms

Re: Łososiowa Rzeka

Spojrzał na nowe zwierzę. Mały kot, a raczej kotka, przypominająca trochę wiewiórkę. Lekko się do niej uśmiechnął, ignorując Naisę.
-Ja jestem Bernat. Miło mi cię poznać.
Starał się nie ukazywać od razu przyjacielskiej postawy, nie wiadomo kim była Atlana.
Czuł jednak, że nie ma ona wrogich zamiarów. Przyglądnął jej się. Ciekawe stworzenie, na pewno nie była kotem. Jednak długo nie przypatrywał się stworzeniu. Wolał skupić się na wypatrywaniu zagrożeń. O ile zresztą miał rację myśląc, że nie jest ona niebezpieczna. Cicho westchnął, wpatrując się w dal.



Far over the misty mountains cold,
To dungeons deep and caverns old,
We must away, ere break of day,
To find our long-forgotten gold.

The pines were roaring on the height,
The winds were moaning in the night,
The fire was red, it flaming spread,
The trees like torches blazed with light.

Bernat
Zin'dax

Offline

 

#92 2014-10-25 15:06:59

Yithis

€‚‡R▪A▪W▪R‡‚€

51864814
Skąd: Honolulu
Zarejestrowany: 2014-10-15
Posty: 109
Punktów :   
Postać: Felcor Erratum
Gatunek: Rennex
Autor awatara: Mousu/ja
WWW

Re: Łososiowa Rzeka

Do tej pory leżał sobie spokojnie nad brzegiem Łososiowej Rzeki, obserwując pływające w niej ryby i nie przejmował się niczym, co go otaczało. Po chwili usłyszał jakieś dźwięki. Muuri rozglądnął się i w oddali zobaczył kilka stworzeń. Wskoczył na jeden z pobliskich głazów i przyjrzał się grupce. Było tam kilka zwierząt, które zdążył poznać wcześniej, ale było też kilka takich, których nie widział w życiu na oczy. Cicho zeskoczył z głazu i zaczął się skradać w stronę zgromadzenia, w wysokiej trawie.


http://taleofdragons.net/images/sigs/yithis.png

Offline

 

#93 2014-10-25 15:14:51

 Samanva

Dziki Ogon

Zarejestrowany: 2014-10-18
Posty: 112
Punktów :   
Postać: Samanva
Gatunek: Kot (?)
Autor awatara: Samanva (Ja)

Re: Łososiowa Rzeka

Spała głęboko, więc nie zauważyła nowego przybysza. Jakiś głos w głowie mówił jej, aby się obudziła, ale nie mogła. Coś trzymało ją we śnie, a ona nie wiedziała co.
Gwiazdy...


"- What's your problem?
- Reality
"

Jako moderatorka władam tym kolorem w dziale "Inne".

Poprzednia postać:
Gato, kotka zabita przez niedźwiedzia przy Łososiowej Rzece.

Offline

 

#94 2014-10-25 16:01:25

 Moyo

Początkujący

Skąd: kogo to miałoby obchodzić...
Zarejestrowany: 2014-10-20
Posty: 175
Punktów :   
Postać: Tamuka, Mituso
Gatunek: Pantera śnieżna, Pegaz

Re: Łososiowa Rzeka

Zmęczona Naisa podeszła do kotki i powiedziała: - Sorry za tamto... Potem zaczęła ostrożnie przyglądać się temu stworowi. Krótkie, nieproporcjonalne nogi, skacze jak królik... Śmieszna i dziwna kreatura. Ni to kot, ni to królik, ni to ptak. Naisa śmiała się w myślach z krótkich nóg, ale nie okazywała tego. Potem wróciła na posłanie i zwinęła się w kłębek. - A ty nie śpisz? Powiedziała zaspanym głosem do kotki. Chyba nawet nie czekała na odpowiedź, bo od razu zasnęła od liczenia ślimaków w myślach...


IMU IMU KALABADA! ~ Motto Tamuki


Poprzednia postać: Naisa, Powód śmierci: zabita przez Luos

Offline

 

#95 2014-10-25 18:16:19

Luos

Czarna Śmierć.

Zarejestrowany: 2014-10-17
Posty: 196
Punktów :   
Postać: Luos
Gatunek: wilk (?)
Autor awatara: Ja/strona z tapetami

Re: Łososiowa Rzeka

Czarnej nie było widać w trawie. Wilczyca leżała i nasłuchiwała. Z daleka dochodziły dziwne dźwięki... Luos uniosła łeb.
-Nie chcę was martwić, ale coś tu biegnie.- Jeśli ktoś wcześniej nie czuł Luos, to nieźle się przestraszył. Łeb czerwonookiej dosłownie wyskoczył z trawy, a nienaturalnie szkarłatne ślepia jeszcze bardziej umacniały w przekonaniu, że nie jest to zwykłe zwierzę, lecz duch. Wadera popatrzyła w kierunku, z którego dochodziły niepokojące odgłosy.


Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej

Everything that kills me makes me feel alive

"Proponuję rozszarpać go na strzępy, wypruć flaki, a futro porozrzucać po całym lesie."

Offline

 

#96 2014-10-25 18:30:00

 Moyo

Początkujący

Skąd: kogo to miałoby obchodzić...
Zarejestrowany: 2014-10-20
Posty: 175
Punktów :   
Postać: Tamuka, Mituso
Gatunek: Pantera śnieżna, Pegaz

Re: Łososiowa Rzeka

- Mmm... kiełbaski... Mówiła wilczyca przez sen i wierciła się na swoim posłaniu. W końcu wstała i oznajmiła: - Praktycznie to już się wsypałam, to..... Luos jak ty się tu pojawiłaś?! Naisa skierowała się w kierunku czarnej. Usłyszała jej wypowiedź i nasłuchiwała. Słysząc szmer w trawie szybko wtuliła się w swojego opiekuna w nadziei, że "wielka bestia" w zaroślach jej nie zaatakuje.


IMU IMU KALABADA! ~ Motto Tamuki


Poprzednia postać: Naisa, Powód śmierci: zabita przez Luos

Offline

 

#97 2014-10-25 18:36:11

Atlana

Nowy

38722696
Zarejestrowany: 2014-10-24
Posty: 11
Punktów :   
Gatunek: renea
Autor awatara: ja osobiście

Re: Łososiowa Rzeka

Gdy tak siedziała i słuchała ich odpowiedzi, długi ogon zdawał się żyć własnym życiem, co chwila mniej lub bardziej zmieniając swe położenie. Spojrzała na rogatego wilka, który przedstawił się jako Helios. Świecący punkt między porożem bardzo ją intrygował. Czym to właściwie mogło być? Na pewno czymś niezwykłym. Dodawało mu pewnej dozy tajemniczości, przez co Atlana odnosiła nieodparte wrażenie, że jest on osobą bardzo mądrą. Nie zdążyła mu odpowiedzieć, gdyż padł komentarz Naisy. Zmarszczyła brwi.
- Że rzeka, widzę, a w wodę nie patrzyłam - mruknęła.
Już po chwili grymas zniknął z jej pyszczka, zastąpiony wcześniejszym uśmiechem. Jeszcze raz przemknęła po wszystkich wzrokiem, z czego śpiącej kotki nie zauważyła wśród traw.
- O, mnie również jest miło was poznać - odparła po słowach Bernata. - Tak strasznie długo nie miałam się do kogo odezwać. To było okropnie nudne. Mogę z wami pobyć jakiś czas? - błysnęła białymi ząbkami w uśmiechu.
Zdawała się w ogóle nie czekać na odpowiedź Fangtaila, bo już zaraz była przy wilku, z zainteresowaniem przypatrując się złotej kuli energii.
- Co to jest? - spytała.
Podeszła do niej młodsza wilczyca, w którą natychmiast wbiła baczne spojrzenie.
- Nie szkodzi - odparła, siadając i owijając wokół łap ogon, którego biała końcówka co chwila unosiła się do góry. - Teraz? Jasne, że nie, przecież jest noc.
Jej niedoszła rozmówczyni chyba nie zdążyła usłyszeć odpowiedzi. Trudno. Powróciła spojrzeniem do Heliosa.
Na nagłe pojawienie się czerwonookiej, aż podskoczyła w miejscu.

Ostatnio edytowany przez Atlana (2014-10-25 18:38:39)


KARTA POSTACI | GATUNEK
WIEK: 6 miesięcy
STAN: Ogólnie ma się nawet dobrze, choć jest nieco za chuda, a w czarnym futerku widnieje wyraźny nieład. Na przedniej lewej łapie jest spore zadrapanie. Oprócz jej własnego, można wyczuć zapach lasu.

Offline

 

#98 2014-10-25 18:45:48

 Aevara

Zaawansowany

Skąd: Czarna Pustynia
Zarejestrowany: 2014-10-18
Posty: 303
Punktów :   
Postać: Helios, Aletheia
Gatunek: Nigorich, Jednorożec
Autor awatara: Atlana
WWW

Re: Łososiowa Rzeka

-Luos!-Helios  nieźle się wystraszył. Przewrócił oczami i spojrzał na koto-wiewiórkę.
-Ta kula, to kula energii. Wraz z wzrostem poroża pojawia się i ona. Pochodzi z energii moich ofiar, ale także od istot które dobrowolnie ją oddały. Czasem kula zaczyna świecić mocniej, lub przygasać. -jakby na potwierdzenie jego słów kula zaświeciła mocniej. Widział że kotka była tym zaintrygowana.


Kiedyś byłam "Vailins"


Nemo me impune lacessit.


Helios, Aletheia, Helios voice, Aletheia voice

Offline

 

#99 2014-10-25 18:56:09

Luos

Czarna Śmierć.

Zarejestrowany: 2014-10-17
Posty: 196
Punktów :   
Postać: Luos
Gatunek: wilk (?)
Autor awatara: Ja/strona z tapetami

Re: Łososiowa Rzeka

Czarna tylko spojrzała na małą wilczycę z niedowierzaniem. W takim momencie jej się o to pyta? Czarna wstała, po czym zaczęła węszyć.
-Mmm... To chyba niedźwiedź.- I w tym momencie trawa zaszeleściła. Luos stanęła tak, żeby w razie ataku móc jak najszybciej zadać cios.


Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej

Everything that kills me makes me feel alive

"Proponuję rozszarpać go na strzępy, wypruć flaki, a futro porozrzucać po całym lesie."

Offline

 

#100 2014-10-26 13:55:52

Atlana

Nowy

38722696
Zarejestrowany: 2014-10-24
Posty: 11
Punktów :   
Gatunek: renea
Autor awatara: ja osobiście

Re: Łososiowa Rzeka

Wysłuchała uważnie odpowiedzi Heliosa, cały czas wpatrując się w kulę światła szeroko otwartymi oczyma. Kiedy ta zajaśniała, kotka cofnęła się o pół kroku. To stało się w takim momencie, iż można pomyśleć, że świetlisty obiekt zrobił to specjalnie. Tylko czy to jest w ogóle możliwe? Chyba nie... Przynajmniej tak jej się wydawało, a wiadomo przecież, że nie jest w tym temacie obeznana.
Spytałaby o coś jeszcze, ale słowa wilczycy zwanej Luos bardziej przykuły jej uwagę. Niedźwiedź? Widziała kiedyś niedźwiedzia i słyszała o jego sile. Zdecydowanie wolałaby nie spotkać tego zwierzęcia z bliska, to by było bardziej niż niebezpieczne. Gdy trawa zaczęła szeleścić, Atlana odskoczyła do tyłu i przypadła do ziemi. Szare pazury wbiły się w podłoże dla lepszej przyczepności. Położyła uszy po sobie, a całe futro zjeżyło jej się wzdłuż grzbietu aż po koniuszek ogona, który teraz mógł przywodzić na myśl cienką, wiewiórczą kitę.


KARTA POSTACI | GATUNEK
WIEK: 6 miesięcy
STAN: Ogólnie ma się nawet dobrze, choć jest nieco za chuda, a w czarnym futerku widnieje wyraźny nieład. Na przedniej lewej łapie jest spore zadrapanie. Oprócz jej własnego, można wyczuć zapach lasu.

Offline

 




AXIS MUNDI


Wild Land AAF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.forum-ulanowskie.pun.pl www.pokeswiat.pun.pl www.malowanie-dachow.pun.pl www.sek510i.pun.pl www.uampila.pun.pl