Administracja | Pora roku | Pogoda/Temperatura | Nawigacja |
---|---|---|---|
Gato też zatrzymała się i podniosła nos. Otworzyła pysk, żeby lepiej czuć zapachy.
- Faktycznie, nie czuć tego. miauknęła i spojrzała na Tay'a wyczekując jego reakcji. Ale jego nie było.
- Helios, chodź! krzyknęła i pobiegła za zapachem Tay'a.
//z.t. -> Łososiowa Rzeka//
Ostatnio edytowany przez Samanva (2014-10-19 14:28:09)
Offline
Nie odczuwał woni kwiatów. Dlaczego? Sam tego nie wiedział. Jednak widząc, jak kwiaty działają na resztę cieszył się, że im nie uległ. Podniósł się i wzrokiem odprowadził uciekające stworzenia, aż zniknęły w oddali. Powoli ruszył za nimi. Nie wiedział jednak, że kwiaty działały na niego z opóźnieniem i Bernat powoli słabł nie zdając sobie z tego sprawy.
//z.t --> Łososiowa Rzeka//
Offline
Luos, gdy tylko zwierzęta ją zobaczyły, bardziej wcisnęła się w krzaki. Gdy stworzenia zaczęły się przedstawiać, wilczyca uważnie słuchała. I wtedy nagle zaczęły spadać te liście... Otępienie, potem senność. Luos jęknęła i pobiegła za nimi najszybciej, jak się dało. Może będą coś o niej wiedzieć...? Czarna rozpędziła się, doganiając grupkę.
//zt->Łososiowa rzeka//
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Everything that kills me makes me feel alive
"Proponuję rozszarpać go na strzępy, wypruć flaki, a futro porozrzucać po całym lesie."
Offline