Administracja | Pora roku | Pogoda/Temperatura | Nawigacja |
---|---|---|---|
-To ty mnie obudziłeś, nie ja sama z siebie.-rozglądnęła się. Położyła tak jak wcześniej, ale tym razem ogarniała otoczenie. Patrzyła na rośliny, szukała oznak życia fauny.
Offline
Początkujący
- Heh, ale na jedno wychodzi. - Gdyby mógł to by się wyszczerzył.. (xD) - Tutaj chyba nic nie żyje.. - Aż tu nagle z trawy wyskoczyło zwierzątko podobne do surykatki? Dziwne stworzenie.. widząc ich wystraszyło się i znów rura pod ziemie. - Ahhmm.. - Westchnął i chwycił ją za pyszczo (o3o)
Offline
Pisnęła i popatrzyła na niego robiąc udawane "duże oczy". Nie spodziewała się tego. Wydawało się, że się skuliła, ale w duchu śmiała się z zaistniałej sytuacji. Machała ogonkiem na boki.
Offline
Początkujący
- Hyhyhy - Wciąż ją trzymał z zacieszem.. tak po prostu lubił się czasem wygłupić. Puścił ją i szturchnął. - Pentona.. skąd się tu wzięłaś?
Offline
-Przywędrowałam z północy.. Właściwie to nigdzie nie zatrzymuję się na dłużej..Ale nie wiem jak to będzie tutaj-Uśmiechnęła się i odwzajemniła zaczepkę zaczepkę
Offline
Początkujący
- Ja jestem z południa.. zdaje mi się, że zostanę tu na długo.. - No to zaczepiamy się dalej.. :3
Offline
No i ich rogi zaczepiły się-No nieehehehe- Zaśmiała się i próbowała jakoś się wyswobodzić.
Offline
Początkujący
Wykorzystał to i przyciągnął ją do siebie.
- mueheheh - Zaśmiał się i paczy na nią. - No i co teraz?
Offline
-No... Teraz... to się przytulę.-zaśmiała się i wtuliła łebek w jego szyję. Jak fajnie było porozmawiać i powygłupiać się z innym panoxem. Musieli z daleka wyglądać wyjątkowo śmiesznie.
Offline
Początkujący
- Hmm.. no dobra.. - Odczepił ich poroża pacając ją raz po raz swoim ogonem, bo czemu nie. - Wiesz.. miło jest po tak długim czasie spotkać kogoś takiego jak ty.. jak ja.. - Gdyby mógł.. gdyby tylko mógł to by się wyszczerzył :3
Offline
-Heh... coś o tym wiem.-zaśmiała się i uśmiechnęła szeroko. Machając ogonem w końcu natrafiła na jego i zaczęła pacać jego ogon. Zachichotała, bo ta sytuacja ją rozbrajała... Lekko złapała jego ucho i delikatnie pociągnęła.
Offline
Początkujący
Lekko otworzyl pycho w niedowierzaniu. - Oooohh.. jak moglas.. - Zrobil 'powazna mine' i po chwili rozesmial sie.. sam zamachal owym uchem i staral sie uderzyc ja lekko w tylek ogonem, ale caly czas natrafial na jej, wiec w koncu sie zawinely.. x3
Offline
-Uhuhuhuuuu- Zachichotała nadal trzymając ucho. Kiedy w końcu puściła otarła się o jego "policzek" czołem i skubnęła go w szczękę.
Offline
Początkujący
- No czo chczesz? - Zwrócił łeb trochę w jej kierunku, szturchnął ją delikatnie. Była taka.. słodka dla niego, może nawet aż za bardzo.
Offline
-Ne fiem-polożyła głowę na jego grzbiecie i strzygła uszami.-Dzięki...-zamachała ich ogonami z widoczną radością w "oczach".
Offline
Początkujący
- Za co mi dziękujesz? - Cicho sapnął. - Nie masz za co.. - Spoglądał na nią, to na ogony.. jejciu, kiedy się to stało? o.o.. Na jego porożu wylądował kruk.. potem drugi i trzeci.. - Rly ? o.e
Offline
Spojrzała na ptaki-Haha ja mam za małe poroże na lądowisko. Wiesz, nie przypominam drzewa.-zachichotała i szturchnęła go.
Offline
Początkujący
- Jestem drzewem? OnO... - Oddał szturchnięcie. - Hej, spłosz je.. - Oblizał się niespiesznie machając splecionymi ogonkami.
Offline
Popatrzyła na ptaszki i huknęła na nie, a echo poniosło się po wzgórzach. Zwierzęta odleciały kracząc, a ta roześmiała się serdecznie.
Offline
Początkujący
Przylaczyl sie do smiechu.
- Dziekuje kochana. - Zwrocil sie tak do niej i westchnal.. - Wybacz.. zapomnij.. - Rozejrzal sie dookola.
Offline