.:Wild Paws:.

Tutaj przeżyjesz prawdziwą przygodę! Zarejestruj się już teraz!

Ogłoszenie

Administracja Pora roku Pogoda/Temperatura Nawigacja
Yithis
Zima.
Regulaminy
Swahili
Obfite opady śniegu,
Pada śnieg, czasem deszcz
Przywitaj się
Luos
dookoła jest lód.
od 3 °C do -15 °C
Karty Postaci
Samanva
Wymiana

#1 2015-01-26 19:25:43

 Martcan

Nowy

Zarejestrowany: 2015-01-22
Posty: 26
Punktów :   
Postać: Martcan
Gatunek: Draconian (Dova-Humanus)
Autor awatara: Zrobiłam obrazka własnoręcznie

Martcan

Gatunek/Gatunki:_Draconianin
Imię:_Martcan
Płeć:_Samica
Wiek:_Ludzki wiek 15
Charakter:_Jest często zmieszaną osobą,_czasem jest nieufna co do obcych._Potrafi być bardzo poważna, zwłaszcza, kiedy jej nic nie śmieszy._Szczególnie jest rozdrażniona, kiedy ktoś się pyta o jej skrzydła "Czemu ich nie masz?" lub "Czemu nie polecisz?"._Słowa te ranią niczym rozpalona stal.
Historia:_Niegdyś gdy ziemia jeszcze była młoda,_a świat dopiero stwarzał wielki stwórca, istniało 3 trzech braci._Jeden był panem chaosu,_dbał, by ziemia przedwcześnie nie umarła._Dwóch następnych braci miało odziedziczyć swój sektor,_młodszy miał odziedziczyć ziemię i to co się pod nią znajduje,_a starszy miał odziedziczyć świat ponad chmurami._Starszy syn zatem oddał swoje królestwo młodszemu a sam zstąpił na ziemię,_która pochłonęła go w bólach ognia i magmy._Tak oto powstał Jack,_pierwszy demon a zarazem ich król "szatan" (chociaż nie lubił jak go tak przezywali)._Kiedy Jack pogrążył się w magmie która zmieniła jego skórę na czarną,_jego brat zmienił się w Anioła (boga ludzi), jego imię brzmi Archont.
Po upływie kilkuset lat powstały pierwsze oznaki życia,_ale i także ród Draconian, który miał się zająć młodą ziemią._Jedna z nich się różniła,_była to matka Martcan. Bielsza od płatka śniegu,_została uczyniona aniołem._W niej wszakże zakochał się Jack,_i to on także jest jej ojcem._Jednak nie narodziła się normalnie,_gdyż pan chaosu z wściekłości że ona odwzajemniła uczucia demona._Nastała wielka wojna,_stwórca świata został zabity przez swojego syna,_a armie dziwnych i karykaturowych stworzeń siała spustoszenie._Erchenia (tak miała na imię biała smoczyca) dzielnie walczyła u boku aniołów,_jednak odsiecz ze strony ukochanego przybyła za późno._Chaos ugodził ją śmiertelnie,_jednak przeżyła na tyle długo, by widzieć upadek trzeciego i wyklętego brata.
Kiedy umierała, podarowała ukochanemu dziwna perełkę,_nie byle jaką._W niej bowiem znajdowało się całe istnienie Martcan,_gdyby los potoczył się inaczej zapewne nie istniała by dziś.
Jack czekał lata aż znajdzie odpowiednią zastępczą rodzinę,_w końcu się doczekał roku 1998._Znalazł odpowiednią samicę człowieka,_i kiedy była nieświadoma jego obecności podarował jej swoje dziecko,_którego bał się wychowywać samemu._W 1999 r._10 marca narodziła się Martcan,_jednak w ciele ludzkim.
Tak oto zaczęła się udręka Smoka,_kiedy bóg ciemności i światła obudzili jej eldunari,_serce serc, które posiadają "oni", zaczęła się katastrofa._Jej życie raptownie uległo zmianie,_jeden człowiek zakończył żywot jej ukochanej ludzkiej rodziny,_to on torturował ją przez długie miesiące i pozbawił skrzydeł._Niemal jej nie zabił gdyby nie coś..._Boga nie da się zabić._Obojętnie, czy można go zranić, czy nie.
W końcu, po tych miesiącach tortur,_(o których chciała jak najszybciej zapomnieć) trafiła do dziwnej dla siebie krainy,_z dala od kłopotów tamtego ludzkiego świata._Chciała zapomnieć o mękach i ogniu, trawiącym szczątki rodzinnego domu,_i o swoim małym bracie,_który już nie doczeka siódmych urodzin.
Wygląd:_Jest czerwoną smoczycą o długich, zagiętych rogach,_jej tarczki na brzuchu są koloru złotego tak samo, jak oczy._Jeżeli chodzi o uszy to są długie jak u elfa._Charakterystyczny brak pokazów (?) swoich skrzydeł (nie posiada ich).
Moce (jeżeli są):_Moc światła i ciemności (czyli różne takie tam pitu pitu, bo nie umie jeszcze korzystać z swojego eldunari)
Inne:_Jeżeli się odwraca to na jej plecach widać małe zgrubienia,_na których znajdują się blizny po szwach_(tam niegdyś miała skrzydła)._Nietrudno też zauważyć zmiany na nadgarstkach,_w tamtych okolicach widać, że stal, która ją trzymała w uścisku, była rozgrzana do niewyobrażalnej temperatury,_jednak tylko czujne oko dostrzeże te delikatne zmiany skórne, które jej pozostały po jednej z tortur.
Lubi się chować pomiędzy gałęziami drzew._Często jej eldunari lśni na niebiesko,_zwłaszcza wtedy, kiedy ma zamiar użyć swojej mocy,_czasem kiedy jest naprawdę wściekła - eldunari lśni na krwisto czerwono.

//Zwracaj uwagę na przecinki. W wielu miejscach ich zapomniałaś. Po znaku interpunkcyjnum musi być też spacja. Poza tym zmieniłam "istniało 3 braci" na "istniało trzech braci", bo gdyby było tam 3, czytałoby się wtedy "istniało trzy braci".

//Akcept.

Ostatnio edytowany przez Yithis (2015-01-27 18:16:01)

Offline

 




AXIS MUNDI


Wild Land AAF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.modelevb.pun.pl www.zsbrzostek.pun.pl www.elpassoprzeciwdopalaczom.pun.pl www.adsumus.pun.pl www.zabkowiceslaskie.pun.pl